Europa odwraca się od LNG z Rosji. Co to w praktyce oznacza embargo na gaz z Rosji?

Niemal rok musieliśmy czekać na decyzję odnośnie embargo na gaz z Rosji, która już wiele miesięcy temu wydawała się oczywista. Tymczasem koniec importu gazu z Rosji dotąd nie obejmował LNG. Wraz z 1 stycznia decyzję o rezygnacji ze skroplonego gazu podjęła Wielka Brytania, podczas gdy Unia Europejska wyraziła taką wolę dopiero z końcówką marca.

eropa odwraca się od rosyskiego LNG i wprowadza embargo na gaz

Embargo na gaz z Rosji, ale tylko pozorne

Wkrótce po rozpoczęciu agresji Rosji na Ukrainę, na rosyjski gaz płynący rurociągami nałożono embargo, co przyjęto jako ważny krok mający na celu osłabić Moskwę. Dla Europy oznaczało to rewolucję, gdyż do tego momentu aż 47 proc. gazu wykorzystywanego na terenie Wspólnoty pochodziło z Rosji, co stanowiło aż ok. 33 proc. europejskiego zużycia. Co ciekawe, wśród krajów z wysokim udziałem gazu z Rosji wymieniano: Finlandię i Łotwę (po ok. 90 proc.), Niemcy (49 proc.), Włochy (46 proc.) i Polskę (40 proc.). Zwłaszcza w kontekście ostatnich krajów, dużych gospodarczych i stanowiących siłę nabywczą, powyższe dane wydawały się niepokojące.

Tymczasem Europa poradziła sobie, decydując się na dywersyfikację źródeł, głównie sięgając po dostawy LNG, w tym przede wszystkim ze Stanów Zjednoczonych, co było możliwe dzięki rozbudowaniu infrastruktury w postaci pływających i stałych terminali.

Niestety, rezygnacja z gazu płynącego rurociągiem nie oznaczała całkowitego zerwania z Kremlem. Popularna stała się forma LNG – jak poinformował wicepremier Rosji Aleksandr Nowak, w 2022 r. produkcja i eksport gazu skroplonego (LNG) z Rosji wzrosły o prawie 9 proc., do ok. 33 mln ton (tj. ok. 46 mld m3). Najwięcej LNG wyprodukowano w ramach projektu Jamał LNG (ok. 20 mln ton), którego głównymi udziałowcami są rosyjski Novatek (50,1 proc.), francuski TotalEnergies (20 proc.) oraz chińskie CNPC (20 proc.) i Fundusz Jedwabnego Szlaku (9,9 proc.). Prawie 15 mln ton z tego projektu trafiło do Europy (wzrost o 14 proc. r/r), a ok. 5 mln ton do Chin.

Europa mówi STOP dla LNG!

Zgodnie z zapowiedziami z marca 2022 r., od 1 stycznia Wielka Brytania nie przyjmuje dostaw LNG z Rosji. Brytyjski rząd oznajmił, że odcina Putina od funduszy na jego nielegalną wojnę, odcinając się z początkiem roku od wszelkich paliw kopalnych z Moskwy. Spotkało się to niemal natychmiast z obawami wynikającymi z kilku czynników: zapowiedziami odmrożenia chińskiej gospodarki, mroźnymi okresami na początku roku, a następnie też w marcu.

Mimo to Bruksela również zdecydowała o rezygnacji z rosyjskiego LNG taką wolę wyrazili pod koniec marca ministrowie ds. energii w UE. Rozporządzenie wymaga oczywiście akceptacji Parlamentu Europejskiego, lecz przy tak zaawansowanych pracach trudno oczekiwać zmiany kierunku.

Nie możemy i nie wrócimy do status quo, w którym Rosja będzie znów naszym głównym dostawcą gazu. Zdolność krajów członkowskich do ograniczenia przepustowości infrastruktury gazowej, w tym LNG z Rosji i Białorusi jest tego ważnym dopełnieniem. Musimy chronić bezpieczeństwo naszych dostaw – wyjaśniła unijna komisarz ds. energii Kadri Simson cytowana przez agencję Bloomberg.

Energetyczny mix – czy embargo na gaz z Rosji coś zmieni?

Solidarność w obniżeniu zużycia o 15 proc. okazała się realna, a przykładowo polskie Ministerstwo Klimatu i Środowiska oszacowało, że zużycie gazu w Polsce spadło w ubiegłym roku o ok. 16-17 proc. w odniesieniu do 2021 r. Polski rząd również zakłada zwiększenie udziału ferm wiatrowych w naszym mixie energetycznym.

WIĘCEJ o fermach wiatrowych i roli gazu

Europa przetrwa wiosnę. Najnowsze dane Gas Infrastructure Europe, cytowane przez portal wnp.pl, ukazują sytuację, która może zaskoczyć. Europejskie magazyny gazu – jak na obecną porę roku – zawierają rekordowe ilości surowca! W ubiegłym roku w tym czasie znajdowało się w nich około 30 mld m3 gazu ziemnego (stopień wypełnienia wyniósł niespełna 30 proc.). Dla porównania: na koniec lutego 2021 r. było to około 40 proc. Dziś dane GIE pokazują najkorzystniejszą sytuację w historii. Obecnie stopień zapełnienia magazynów gazu sięga około 65 proc. W Polsce poziom ten wynosi około 71 proc.

Dodatkowo Europę, w tym Polskę, wiążą bardzo dobre relacje ze Stanami Zjednoczonymi, które stały się ważnym partnerem w zakresie dostaw LNG. Na początku marca amerykański gigant Exxon Mobil ogłosił, że zamierza zwiększyć dostawy, dzięki uruchomieniu terminalu Golden Pass, który zostanie oddany do użytku w roku 2024. Szacuje się, że nawet 3/4 importu amerykańskiego LNG kierowana jest do Europy!

W rozpoczynającą się wiosnę wchodzimy z nowymi nadziejami i choć niepewność dotycząca sytuacji politycznej, ożywienie Chin i zwiększenie zapotrzebowania na surowce budzą mnóstwo pytań, wiele wskazuje na to, że przynajmniej do jesieni europejski popyt błękitnego paliwa powinien pokrywać się z podażą. Inwestycje w inicjatywy OZE (zwłaszcza w boimetan), atom oraz fermy wiatrowe to istotny punkt strategii energetycznej, do której gaz jest pomostem.

Przeczytaj również:

Testy LNG – czyli jak wypróbować LNG w praktyce?

Różnica między LNG a LPG

Nowe farmy wiatrowe w Polsce. Jaka rola gazu?

Kogeneracja energii – sposób na problemy Europy?