Nowe farmy wiatrowe w Polsce. Jaka rola gazu?

  • Wraz z początkiem roku polski rząd podjął kilka istotnych decyzji z punktu widzenia energetyki;
  • Ambitne plany zakładają, że do 2040 roku energia pochodząca z farm wiatrowych ma stanowić nawet 60% udziału w kraju;
  • Czy to realne? Jaka w procesie zmian będzie rola gazu?

Polska wciąż węglem stoi, ale… to musi się zmienić

Taki wniosek płynie z ostatnich danych Polskiej Sieci Energetycznej. W grudniu, największy udział w produkcji energii elektrycznej miały elektrownie węglowe: węgiel kamienny stanowił prawie 56% i węgiel brunatny – prawie 24%. Z kolei farmy wiatrowe miały ponad 8% wkładu w produkcję energii, a inne odnawialne źródła tylko 2%. Gaz w grudniu stanowił 6% udziału wśród elektrowni.

udział poszczególnych elektrowni w polskiej energetyce

Kraje członkowskie Unii Europejskiej w ramach tzw. Porozumienia Paryskiego zobowiązały się do neutralności klimatycznej do 2050 roku. To z kolei powoduje, że każdy z członków UE potrzebuje rozwiązań systemowych dążących do zmiany źródeł zasilania.

Polski rząd w ostatnich miesiącach wykonał kilka istotnych kroków w kierunku stopniowego odchodzenia od węgla. Wybór lokalizacji pierwszej elektrowni atomowej to jeden z nich. Kolejne to inwestycje w farmy wiatrowe. 

Nowe cele zakładają maksymalizację energii pozyskiwanej z offshore wind, czyli farm wiatrowych. Plan rządu zakłada, że do 2040 r. udział tej formy energii ma stanowić 61,5% ogółu. Dziś łączna moc wiatraków na lądzie, według danych Polskich Sieci Energetycznych wynosi ok 9 gigawatów. Wartość ta będzie się zwiększać po nowelizacji ustawy 10 H, która zakłada liberalizację odległości wiatraków od zabudowań.

Z kolei farmy wiatrowe na morzu są wciąż melodią przyszłości, choć okazuje się, że nie tak odległą, gdyż jeszcze w styczniu Ministerstwo Infrastruktury przyznało pierwszą morską działkę na Ławicy Słupskiej, spółce PGE Baltica, która chce by powstała tu farma o mocy 990 MW. To pierwszy ważny krok do dywersyfikacji źródeł energii.

Pozwolenie to, obok realizowanych trzech projektów morskich farm wiatrowych na Morzu Bałtyckim o łącznej zainstalowanej mocy ok. 3,4 GW, to kolejny krok do osiągnięcia celu Grupy, jakim jest posiadanie co najmniej 6,5 GW zainstalowanych mocy wytwórczych na Morzu Bałtyckim do 2040 roku.

Również w styczniu przedsiębiorstwa, które wystąpiły do rządu o dofinansowanie morskich farm wiatrowych otrzymały decyzje administracyjne o prawie do wsparcia. Zapewnią one moc łącznie 5,9 GW, a plany zakładają rozwój aż do 12 gigawatów.

Dalszy proces rozwoju offshore’u w Polsce został podzielony na dwie fazy:

  1. w 2025 i 2027 odbędą się pierwsze aukcje i dofinansowanie otrzymają projekty o mocy 8 GW;
  2. w 2029 i 2031 czekają nas kolejne aukcje, które mają zagwarantować dodatkowe 4 GW. Tym samym  zamiast planowanych 5, możemy się spodziewać 12 GW.

Spoglądając na tak ambitny plan, specjaliści zadają sobie pytanie – czy zasadny byłby rozwój portów serwisowych czy portów instalacyjnych farmy wiatrowe? To ważny krok, ale niosący konsekwencje kolejnych istotnych wydatków.

elektrownie wiatrowe

Firmom na zmiany zostało kilka lat

Plany polskiego rządu obejmują rozwiązania dość odległe w czasie i wymagające też dużych zmian w infrastrukturze energetycznej, np. w poprowadzeniu nowych sieci czy poprawienia infrastruktury transportowej. Tymczasem część zmian będzie musiała zostać wdrożona tu i teraz, by sprostać celom unijnym.

Co prawda dziś gaz pod względem wytworzonej energii nadal ustępuje węglowi, należy jednak spodziewać się, że jego udział jako źródła energii w naszym kraju nadal będzie będzie rósł, choćby z uwagi na niższą emisyjność, a spełnienie wymogów unijnych może stanowić wyzwanie nie tylko w ujęciu kraju, ale też na przykład rodzimych przedsiębiorstw, które opierają swoją produkcję dziś na węglu.

Jednym z ważniejszych wytycznych prawnych, które wkrótce, bo w 2025 roku (dla instalacji o mocy większej niż 5 MW) , będą obowiązywać przedsiębiorstwa zasilane węglem, jest dyrektywa MCP. Dyrektywa dotyczy podmiotów, które użytkują tzw. średnie obiekty spalania paliw, czyli kotły o mocy cieplnej od 1 MW – 50 MW. Mogą to być również nowe tzw. łączone średnie obiekty, w przypadku których całkowita nominalna moc cieplna wynosi nie mniej niż 50 MW.

Jak wynika z badań agencji Keralla i DUON, polscy przedsiębiorcy nie są gotowi na odejście od węgla. Tym samym zmiany mogą stanowić olbrzymie wyzwanie, mając charakter:

  • 48,7% – rewolucyjny – ma wpływ na cały model biznesowy;
  • 35,9% – niewielki – dostosowanie;
  • 7,7% – żaden – nic to nie zmieni;
  • 7,7% – trudno powiedzieć.

Źródło: Dyrektywa MCP i jej wpływ na przemysł.

Dlaczego właśnie gaz?

Agresja Rosji na Ukrainę wymusiła na Europie poszukiwanie nowego źródła gazu. W tym obszarze doskonale sprawdziła się forma LNG. Otóż według danych Instytutu Energii i Analiz Finansowych z Cleveland w Ohio w 2022 r. Europa sprowadziła 155 mld m3 LNG, czyli aż o 60 proc. więcej niż rok wcześniej.

W 2022 roku kraje członkowskie zainwestowały w infrastrukturę, która w kolejnych latach pozwoli efektywniej obsługiwać LNG. Przykładowo w Polsce rozszerzono przepustowość terminala LNG w Świnoujściu, dzięki czemu w 2023 r. odbiera on dostawy co sześć dni. Wynik ten mógłby być jeszcze bardziej korzystny, ale na przeszkodzie stanęły warunki żeglugi. W tym roku Gaz-System, będący właścicielem gazoportu, spodziewa się ponad 60 ładunków LNG.

Obecnie gazoport, obok gazociągu Baltic Pipe, jest głównym źródeł zaopatrzenia kraju w gaz ziemny. Najczęściej do naszego terminalu przypływają ładunki ze Stanów Zjednoczonych i Kataru.

Dostępność gazu została przez Europę zabezpieczona dzięki kontraktom z różnych kierunków świata. To z kolei powoduje, że również wszelkie możliwości manipulowania przez Kreml są ograniczone. Gaz wciąż będzie ważnym paliwem napędzającym gospodarkę przez najbliższe dziesięciolecia, najpierw stanowiąc paliwo przejściowe, a następnie ważny backup, uzupełnienie dla innych źródeł.

Przeczytaj również:

Nowy Rok, nowe nadzieje? Czyli co się dzieje na rynku gazu?

Rośnie VAT na gaz ziemny, co to oznacza dla biznesu?

Kto, co i w jakim celu chce kupić? Kilka słów o rynku bioLNG w Polsce i Europie

Kategorie
Dla firmy