Rośnie VAT na gaz ziemny, co to oznacza dla biznesu?

Wraz z końcem 2022 r. przestała obowiązywać tzw. tarcza inflacyjna, która obniżała stawkę podatku VAT na gaz ziemny do 0%. Na rachunkach w nowym roku pojawi się więc standardowe 23%, które będzie doliczane do kosztów energii. Czy to oznacza kolejny skok kosztów gazu ziemnego i LNG dla odbiorców przemysłowych? Odpowiedź nie jest jednoznaczna. Wystarczy spojrzeć na wartości holenderskiego indeksu TTF. Szczegóły poniżej.

Podatek VAT na gaz ziemny a założenia tarczy antyinflacyjnej

Wraz z początkiem lutego 2022 r. wprowadzono tarczę antyinflacyjną, która miała ochronić konsumentów przed wzrostem cen poprzez obniżenie stawek podatku VAT na szereg kategorii produktowych. Wprowadzano między innymi obniżkę VAT na żywność (z 5% do 0%), nawozy (z 8% do 0%), gaz ziemny (z 23% do 0%), energię elektryczną (z 23% do 5%), ciepło systemowe z (23% do 5%) i paliwa silnikowe (z 23% do 8%). Tarcza antyinflacyjna wprowadzała również obniżenie stawek akcyzy i innych podatków, np. podatku handlowego na sprzedaż detaliczną paliw silnikowych.

W założeniu takie rozwiązanie miało złagodzić skutki galopującej inflacji i obniżyć ceny. Jednak z gospodarce rynkowej efekty tego typu rozwiązań są trudne do przewidzenia. Cena paliw zależy nie tylko od stawek podatkowych, ale również od gry rynkowej, na którą wpływa relacja popytu i podaży, warunki makroekonomiczne, warunki kontraktów, czy warunki polityczne, takie jak wojna w Ukrainie.

Nie bez znaczenia jest też to, jak VAT na gaz ziemny jest skonstruowany. Większość przedsiębiorców może go odliczać, przez co podatek jest neutralny dla ich wyniku finansowego. Nie jest jednak neutralny dla odbiorców indywidualnych, czyli osób fizycznych będących klientami końcowymi, którzy ponoszą jego ciężar. Dlatego o tym czy zmiany VAT wpłyną na kondycję danego przedsiębiorstwa decyduje też możliwość przerzucenia ciężaru podatku na klientów końcowych i to jak ten fakt wpłynie na poziomy sprzedaży.

Co to oznacza dla ceny gazu? Czy wzrost stawki podatku VAT spowoduje, że cena błękitnego paliwa, w tym cena LNG, dla odbiorców przemysłowych wzrośnie o prawie ¼? Niekoniecznie.

A wiec czy ceny gazu ziemnego i LNG stosowanych do zasilania zakładów i fabryk ponownie wzrosną od stycznia? Jeśli miałoby to zależeć tylko od kwestii podatkowych to tak. Tymczasem na europejskim rynku energii cena LNG i gazu ziemnego w fazie lotnej, to efekt gry rynkowej, na który składa się wiele czynników. Pisaliśmy, o tym m.in. w artykule opisującym wzrost cen gazu ziemnego po pandemii covid. Treść dotyczy okresu przed szalonym rokiem 2022, kiedy rynki osiągnęły historyczne maksima, ale można dzięki niemu prześledzić sposób działania rynku paliw.

Ale co będzie dalej? Na szczęście na ratunek biznesowi przychodzi rynek i spadająca wartość indeksu TTF Daily Natural Gas Future publikowanego przez ICE Edex Dutch, który jest podstawą do obliczania cen LNG w kontraktach wielu dostawców energii, w tym DUON.

Vat na gaz ziemny

Przedsiębiorcy, którzy na własnej skórze odczuli rekordowe wzrosty na rynku gazu spowodowane między innymi szokami podażowymi  m.in. sytuacją polityczną i konfliktem w Ukrainie, teraz mogą poczuć ulgę. Europejski rynek gazu przestawia się na nowe tory. Kolejne kraje (Dania, Niemcy, Finlandia) uruchamiają standardowe lub pływając terminale LNG. Skroplony gaz ziemny płynie do nas z USA, Kataru, ale również egzotycznych kierunków takich jak Mozambik, który jest nowym graczem na rynku błękitnego paliwa. Rośnie także import gazu za pomocą rurociągów z północy (Norwegia) i południa (Algieria).

W rezultacie wartość indeksu TTF, spadła w ciągu ostatnich 3 miesięcy z ok. 180-190 EUR, do ok. 60-70 EUR. Dla porównania w marcu 2021 r. w czasie pandemicznego zastoju wahała się w okolicach 20-30 EUR, a w szczycie szaleństwa roku 2022 przekroczyła 300 EUR. Oznacza to, że spadki cen gazu na rynku przynajmniej na razie zrekompensują powrót do normalnych stawek VAT-u i akcyzy, który odczują polscy odbiorcy błękitnego paliwa.

Wyższy VAT na gaz ziemny to nie koniec wyzwań dla przemysłu

Podnoszący się podatek VAT na gaz ziemny to nie koniec wyzwań, jakie czekają przemysł w nadchodzącym roku. Sytuacja na rynku paliw nadal pozostaje niepewna. Warto zauważyć, że stosunkowo dobra sytuacja na rynku gazu spowodowana jest m.in. sprzyjającymi warunkami pogodowymi (wysokimi temperaturami), które niektórzy meteorolodzy określają mianem fenomenu. A także nadal istniejącą możliwością korzystania z rosyjskiego surowca, który poprzez Turcję i rurociągi w objętej wojną Ukrainie, nadal trafia do krajów Unii. Zima może jednak jeszcze uderzyć i otwartym pozostaje pytanie, jak wyglądać będzie sytuacja, gdy Rosjanie zdecydują się na całkowite wstrzymanie dostaw, jak będą kształtować się poziomy zapasów gazu po zimie oraz na jesieni 2023r. kiedy będziemy się przygotowywać na kolejny sezon grzewczy.

W drugiej strony widzimy, że Stary Kontynent okazał się bardziej odporny na szoki na rynku energii, niż to przewidywali specjaliści, a Rosja ma problemy z kurczącymi się źródłami dochodu. Warto wspomnieć, że w 2021 r. udział gazu z Rosji w imporcie do UE wynosił ok. 40%. W 2022 r. będzie to zapewne tylko kilka. W dodatku Chiny nie okazały się, na tym etapie, atrakcyjnym rynkiem zastępczym. W całym 2022 r. importowały bowiem ok. 10,39 mld m3 rosyjskiego gazu ziemnego, czyli niewiele więcej niż rocznie odbierała od Kremla Polska w czasach, gdy bez przeszkód realizowany był kontrakt jamalski.

Cały czas pozostają jeszcze pytania o Unijną politykę energetyczną (pakiet regulacji Fit For 55) czy regulacje dotyczące czystości powietrza (dyrektywa MCP). Czy prawodawstwo Wspólnoty nadal będzie zmierzało do realizacji tak ambitnych celów? Albo czy firmy zdołają się przystosować do nowych regulacji w tak dynamicznej sytuacji rynkowej? Nasze badania pokazują, że stanowi to dla przemysłu nie lada wyzwanie.

Jak zatem będzie się kształtował rynek energii w 2023 r? Jak biznes dostosuje się do nadchodzących zmian. Po cenowym rollercoasterze w 2021 i 2022 roku, nie ma odważnych do formułowania  jednoznacznych wniosków. Pewnie jest tylko to, że to będzie ciekawy rok, oraz że wchodzimy w niego z pozytywnym sygnałem w postaci niższych cen gazu na giełdach. Wiadomo jednak, że jedna jaskółka wiosny nie czyni. Tym bardziej w środku zimy.

Przeczytaj również:

Zima zamrozi ceny gazu – czy proponowana stawka cokolwiek wnosi?

Jak się ma Unia Europejska u progu sezonu grzewczego 2022/23? Lepiej niż myślisz.

Unia Europejska: czego się spodziewać na początku sezonu 2022/23

15 proc. mniej gazu? Co plan UE oznacza dla polskiego przemysłu?