Zima zamrozi ceny gazu – czy proponowana stawka cokolwiek wnosi?

  • Ostatnie tygodnie przyniosły znaczne ożywienie dyskusji dotyczących cen gazu, co związane jest bezpośrednio z propozycją zamrożenia ich na poziomie 275 euro / MWh;
  • Eksperci alarmują – w praktyce niewiele wniesie to do obecnej sytuacji.

Ceny pod lupą? To dobrze

Końcówka listopada to czas ważnych decyzji w Komisji Europejskiej odnośnie ograniczeń cen gazu. Sam mechanizm był lobbowany przez większość państw Unii, natomiast wysokość stawki budzi sporo kontrowersji. Propozycja padła 22 listopada.

Kadri Simson, unijna komisarz ds. energii doprecyzowała, jak mechanizm miałby wyglądać w praktyce. 

„Powyżej ceny (275 euro/MWh) transakcje nie będą mogły się odbyć. Mechanizm korekty rynkowej zostanie uruchomiony po spełnieniu dwóch warunków. 

  • Po pierwsze, cena gazu przekracza przez dwa tygodnie pewien poziom, czyli 275 euro. 
  • Po drugie, jeśli rozpiętość między ceną TTF a światową ceną LNG wyniesie 58 euro lub więcej w ciągu 10 dni sesyjnych” – powiedziała na konferencji prasowej”.

Po spełnieniu opisanych wyżej warunków Agencja ds. Współpracy Organów Regulacji Energetyki (ACER) niezwłocznie opublikuje zawiadomienie o korekcie rynkowej. Z kolei następnego dnia wejdzie w życie mechanizm korekty cen i zlecenia przekraczające pułap ceny bezpieczeństwa nie będą przyjmowane.

Tymczasem proponowana stawka wciąż jest dyskutowana. Polska strona wypowiada się na ten temat bez zbędnej kurtuazji.

 – Traktujemy ją jako żart. Trudno poważnie do niej podejść – stwierdziła Anna Moskwa, minister klimatu i środowiska w polskim rządzie.

Skąd taka ostra reakcja? Co prawda stawka na poziomie 275 euro / MWh jest poniżej rekordowych żądań cenowych Gazpromu z sierpnia (ok. 350 euro / MWh w końcówce miesiąca), lecz jest też jednocześnie mocno powyżej obecnych cen. Na koniec listopada oscylują one bowiem w granicach 123 euro / MWh.

Eksperci wskazują słaby punkt

Jak uważa Łukasz Byczkowski, ekspert DUON Dystrybucja, kierunek jest jak najbardziej słuszny, bo z założenia pozwoli “chronić biznes i klientów indywidualnych przed manipulacjami i wpływem „wrogich sił” na europejski rynek gazu. Z drugiej, mechanizm nie spowoduje, że w EU nie będziemy mogli w ogóle kupić gazu, w przypadku gdy ceny na rynku globalnym będą ekstremalnie wysokie, a kupić go będzie trzeba.”

Jak zapewniają władze UE, jeśli konieczna będzie reakcja na ewentualne niezamierzone negatywne skutki pułapu cenowego, w propozycji KE przewidziano możliwość natychmiastowego zawieszenia mechanizmu w dowolnym momencie.

Co więcej, w bieżącym roku podobna sytuacja nie miała miejsca ani razu, co pokazuje, że ustalona stawka może jeszcze wymagać skorygowania. Planuje się, aby mechanizm wszedł w życie z 1 stycznia 2023.

Eksperci nie ukrywają, że na obecną zimę Europa przygotowała się dobrze, a co więcej najbliższa zima może być nawet o 1,5 stopnia Celsjusza cieplejsza niż poprzednie. O tyle jednak stabilizacja cen może nastąpić dopiero za dwa lata – tyle bowiem ma zająć gra interesariuszy przy nowym stole. 

Co więcej według analityków wyzwaniem pozostanie nadal kwestia podaży na rynku LNG, a lata 2023-2024 będą cechowały się bardzo skromnymi wzrostami mocy po stronie upłynniania gazu ziemnego. Dlaczego? Otóż dopiero w 2025-2027 zostaną oddane do użytku nowe jednostki (np. pływające terminale LNG). Wyzwaniem mogą być również wąskie gardła w transporcie związane z ograniczoną dostępnością gazowców, co spowoduje, że w średnim terminie ceny gazu mogą utrzymywać się powyżej średnich historycznych.

Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej na temat dostaw gazu LNG w Twojej firmie, skontaktuj się z nami. Nasi eksperci doradzą i odpowiedzą na wszystkie pytania.

Kontakt dla klientów:
tel. +48 61 102 72 22
email: dystrybucja@duon.pl

Przeczytaj również:

Rośnie VAT na gaz ziemny, co to oznacza dla biznesu?

Cena gazu ziemnego dla firm – co kształtuje cenę gazu ziemnego sieciowego dla biznesu?

Testy LNG – czyli jak wypróbować LNG w praktyce?

Kategorie
Dla firmy